samotna wyprawa rowerowa na KAUKAZ 2006 by Paweł Robinson Dunaj

Historia

Rowno 1 miesiac od wyjazdu z Polski- podsumowanie

Przyznam, ze po miesiacu pobytu, pedalowania na wschodzie, bynajmniej nie czuje sie samotnie...nie wiem dlaczego, ale mam wrazenie, ze cos lub ktos za mna non stop chodzi i mnie pilnuje(Boza Opieka?)dlaczego?? - Jezeli czegos potrzebuje, cos zgubie, cos mi sie polamie...za moment albo to cos od kogos dostane, znajde lub kupie po cenie tak niskiej, ze szkoda zawracac glowe:)
przyklady...
zuzyla mi sie gabeczka do zmywania menazki - jeszcze tego samego dnia znalazlem 3 nowe(Krym)

3 dni temu na Elbrusie polamal sie okulary....nie minely 2 minuty - znalazlem nowe - jeszcze lepsze, mocniejsze i w ogole hej:)(ELbrus - oboz beczek)

Wczoraj wracajac z Terskol do Psynodakhy)(gdzie nocuje u VOVO w fabryce cegiel -post wyzej) na rowerze(160km) zachcialo mi sie arbuza.Arbuz wielkosci pilki lekarskiej kosztuej okoklo 3 zl(ALE JAZDA!:)...Na drodze jest mnostwo osob sprzedajacyh takie rzeczy - oczywiscie zatrzymalem sie...prosze o pierwszego lepszego i.....zlatuja sie babcie z calego pasa takich sprzedacow, ptayaja, co i jak...i za chwile kazda cos przynosci (za darmo!:) - paczki, pomidory, jablka, gotowe i surower kukurudze...eh...jedna nawet przyniosla krzeslo, zebym usiadl...ale faza...mowie wam..i tak cala wyprawe:)(Malka)

praktycznie za kazdym razem gdy zlapie gume - ktos sie zatrzymuje i pyta, czy nie trzeba w czyms pomoc:)

gdy tylko czuje sie zmeczony i mam wrazenie ze zaczyna mi "siadac psycha", po chwili pojawia sie jakas osoba, ktora pelni role psychologa - powaznie:) i tak caly czas.....

gdy wieje piekielknie silny wiatr, tak, ze nawet z gorki nie da sie jechac,a czlowiek ma juz wszystkiego dosyc, ktos sie zatrzymuje i pyta, czy moze by nie chcialbym sie przejechac na pace;)

takich przykladow jest mnostwo...chocby ROsjanie na ELbrusie....eh...po prostu cudownie:)

Zeby przejechac dziennie 100-150 km, trzeba przynajmniej raz dziennie komus odmowic zaproponowanego noclegu:)jadac na ELbrus...jednego dnia dostalem przepyszna butelke zimnego kwasu chlebowgo, gdzine pozniej sam chleb:)a jeszcze pozniej propozycje darmowego nocelu w fabryce Cegiel:)

przepraszam, za chaotyczna tresc wiadomosci, ale tylko tego jest, ze nie wiem od czego zaczac... a nie przyszlo mi do glowy przygotowac konspektu

dodane 31 Jul 2006

0 komentarz

Dodaj komentarz - COS CI LEŻY NA SERCU?:) OPISZ TO! - DZIĘKI! :)

imię/ksywka:

emotikony:

16 Maj2006 - 26 Maj 2006, (20)
8 Maj 2006 - 15 Maj 2006, (5)
30 Kwiecień 2006 - 7 Maj2006, (1)
22 Kwiecień 2006 - 29 Kwiecień 2006, (6)

samotna wyprawa rowerowa na KAUKAZ 2006 by Paweł Robinson Dunaj

PATRONAT HONOROWY: