samotna wyprawa rowerowa na KAUKAZ 2006 by Paweł Robinson Dunaj
  'Rowery jak kobiety'         

            

       Kiedy moi koledzy opowiadają w towarzystwie o swoich konkietach i wymieniają wiele mądrych i pięknych kobiet, których względy udało im się zdobyć, ja, na koniec opowiadam o swoich miłościach. Osoby zainteresowane zachęcam do prześledzenia ich historii. W swoim życiu miałem wiele wspaniałych i pięknych rowerów, które traktowałem jak kobiety. Różne były moje przeżycia i perypetie z nimi.

  Moja pierwszą miłością była "WIGIERA" (Wigry), niestety rodzice stwierdzili, że nie jest dobrą kandydatką na całe życie i w dniu moich 10 urodzin zapoznali mnie z uroczą "BMX". Żyliśmy długo i szczęśliwie, bo, aż 7 lat, ale każda arkadia musi się kiedyś skończyć. Okazało się, że nie lubi jeździć w dalsze trasy, bo to nie dla niej. To ma za małe koła, to za duże opony  czy po prostu rama okazała się zbyt mała na wielkie wojaże. 'Zerwaliśmy' ze sobą , lecz kontakt utrzymujemy po dzień dzisiejszy. Niestety podupadła trochę na zdrowiu. Co chwilę wyskakująca korba czy luzy na sterach  uniemożliwiają  „bycie na chodzie”

Kolejną sympatią mego życia była "Project"-a, lecz nie poznaliśmy się dobrze, ponieważ została porwana. Słuch po niej zaginął po dziś dzień. Nawet nie mam jej zdjęcia, aby wam pokazać jaka była piękna:(
           Jednak największą miłością do  dnia dzisiejszego jest moja ANIELICA - "UNIVEGA". Poznaliśmy się na moje 14 urodziny, za sprawą troskliwych rodziców, którzy widząc, jak ich syn ma kłopoty ze znalezieniem partnerki, zeswatali nas ze sobą. Przeżyliśmy wiele przygód. „500-stka” , bo tak też do niej mówię miała wiele kłopotów zdrowotnych, ale po leczeniu i rehabilitacji dzisiaj jest jak nowonarodzona. A nawet w 2005 roku odbyliśmy wspólną wyprawę na Bałkany(www.balkany.duna.pl). W czasie naszego sześcioletniego związku zrywaliśmy parokrotnie z różnych przyczyn, o których nie chce pisać.

          W czasie gdy byłem wolnym strzelcem, upolowała mnie BOSKA DIABLICA („podrasowany” GIANT ATX 830).Dobrze się rozumieliśmy, choć wyjazdy w dalszą trasę nie przypadły nam  do gustu, bo przejażdżki na 2,3 calowych oponach  były strasznie męczące, zatem zaprzestaliśmy ich. Połączyła nas pasja do "ciężkiej" jazdy po lesie i trudnym terenie. Duże przednie zawieszenie powodowało, ze nieraz  spędzaliśmy po 5-6 godzin na łonie natury. Razem tworzyliśmy zgrana parę. Pierwszy raz swoją miłość do Diablicy chciałem zadokumentować 24 grudniu 2004 roku w komisariacie policji. Niestety, zmierzając na „zaręczyny” zostaliśmy potrąceni przez jakąś osobę. Trafiłem do szpitala na  prześwietlenie, po którym stwierdzono złamanie palca i drobne okaleczenie ciała na rękach i łokciach. Nasz związek został zatwierdzony 3 tygodnie później.  Po niecałym roku naszego związku doszło do tragedii. Moja ukochana "nie wytrzymała" i załamała się, pękając od zbyt „agresywnej” jazdy. Zostały tylko wspomnienia, części oraz złamane serce i palec:)

  Po tym traumatycznym przeżyciu długo nie mogłem dojść do siebie, co wykorzystała ANIELICA i tak oto szczęśliwie  kończy się moja historia związków z cudami natury, stworzonych przez wynalazcę roweru.

  Swoim opowiadaniem rozbawiłem towarzystwo, którego na początku nie poinformowałem, że będę mówił o rowerach, tak jak oni o kobietach.





samotna wyprawa rowerowa na KAUKAZ 2006 by Paweł Robinson Dunaj

'CUDA NATURY'

 
STEVENS Cross X-8 Disc
STEVENS Crossover X-8, Disc - 28"
UNIVEGA
UNIVEGA ALPINE 500, racelite -26"
Waga: 11.5 kg 14.5 kg
Rozmiar ramy: GTS: 58cm (23 ")
47 cm (18,5")
Rama: Aluminium 7005DB t-wall stalowa , CR-MO
Widelec: SR Suntour NRX 8000 /63mm/ sztywny
Kierownica: GTS: Oxygen Driver 6061-T 6 ALU Concept
Wspornik kierownicy: Oxygen Driver Concept
Siodełko: GTS: Oxygen SpeedLine
"handmade by Robinson"
Wspornik siodła: Oxygen Driver Concept
Hamulce: Shimano Deore XT M765 disc Shimano Deore XT vbrake
Manetki: Shimano Deore XT STI M765 Shimano Deore XT
Przerzutka przednia: Shimano Deore XT FD-M761 Shimano Deore XT FD-M735 '93
Przerzutka tylna: Shimano Deore XT RD-M760 Shimano Deore XT RD-M750 '03
Kaseta / wolnobieg: Shimano XT CS-M760 SHIMANO ALIVO CS-HG50 '99
Pedały: WELLGO Lu-998 no name:)
Mechanizm korbowy: Shimano Deore XT M761 Hollowtech 2 SUNTOUR MD 350
Łańcuch: Shimano HG73 Shimano HG53
Piasta przednia: Shimano Deore XT M765 Sram MARS 9000, 36L
Piasta tylna: Shimano Deore XT M765 Sram MARS 9000, 36L
Obręcze: Mavic A319, CNC side 32 L Mavic XC618, 36 L
Szprychy: DT Swiss Competition 2.0-1.8mm DT Swiss Competition 2.0-1.8mm
Opony: Schwalbe RITCHEY VADER 700x35C IRC METRO 26x1,50
Kolor: Czarny Niebiesko-czerwony

 

RAMA: Aluminiowa 7005 Aerospace , superlite, T - WALL .

Pełna nazwa: Stevens x8 CROSSover PERFORMANCE. Rama ta była moim marzeniem od wieków. Głownym tego powodem było to, iż mocowanie pod tylni hamulec tarczowy jest między dwoma tylnimi rurami. Zdjęcie przedstawiające takie rozwizanie można zobaczyć niżej w "hamulce"

Rozmiar: 23", 58 cm. Wielkość ramy idealnie dobrana do mojego wzrostu.

 

 

Do góry


RAMA: Stal, chromowo-molibdenowa (cr-mo).

Pełna nazwa: Univega Alpine 500, Racelite.
Dokładne parametry:4130 - OS (oversized), Full-chromolly, Double BUTTED, MAX MUDROM, BI-AXIAL, POWER OVAL. Po "załamaniu" się DIABLICY, nie zamierzam nigdy więcej kupować roweru z ramą aluminiową. Nie ide na żadne kompromisy w tej materii. Muszę mieć pewność, że po upadku czy stuknięciu ramy, nie wpłynie to na pęknięcie jej w czasie jazdy - mam niemiłe wspomnienia. 500 gram w jedną czy drugą stronę nie robi dla mnie różnicy, jeżeli wiem, ze sprzęt który posiadam nie nawali. Dzięki temu mam komfort psychiczny:)

Do góry


WIDELEC: Stevens Sr Suntour NRX 8000, 90 mm skoku. Z amortyzatora jestem bardzo zadowolony. Jest dość twardy, by podczas pedałowania nie tracić ważnej energii, którą pochłaniałby 'miekki widelec'.

Do góry


WIDELEC: sztywny, niebieski. Wykonany z takich samych materialow jak rama. Osobiscie uwazam, ze przednia amortyzacja, w przypadku wypraw rowerowych tego typu jak moja, nie ma zastosowania. Przy dwustu kilometrach dziennie, niedopuszczalne jest na tracenie energii, którą pochłania wlasnie amortyzator- najmniejsza strata energii przy takim dystansie jest bardzo odczuwalna. Mnie na taka strate nie stać:(

Do góry


Kierownica:

OXYGEN DRIVER, double butted(podwójnie cieniowana), 6061 - T6 Aluminium. Prosta, długa na 580 mm, co według mnie jest minimalną długością w kierownicy roweru trekkingowego.

rączki: OXYGEN

wspornik: także firmy OXYGEN, model DRIVER

 

 

Do góry


Kierownica: Prosta CONCEPT, 60 cm. Tutaj pod uwage bralem jedynie jej dlugosc. Zalezalo mi na jak najszerszej. Im szersza kierownica, oczywiscie zachowujac pewne ludzkie normy, jest latwiej prowadzic rower.
rączki:BBB
wspornik:Concept, 35 stopni nachylenia. Srebrny, aluminiowy, nic wiecej nie potrafie o nim powiedziec. Mostek jest dla mnei najmniej wazna rzecza w rowerze

 

Do góry


Siodełko: Oxygen SpeedLine. Nigdy nie przywiązywałem uwagi do jakości siodełka, więc kupowałem to co popadnie. Nie jestem w stanie napisać nic ciekawego na jego temat, poza ładnym i wyglądem przypominającym strzałę.


Wspornik siodełka: Oxygen DRIVER -długa rurka...nic dodać nic ująć

 

 

 

 

 

Do góry


Siodelko: . Niestety każde siodelko jakie mialem nie wytrzymwalo dluzej jak rok. Dlatego, te które posiadam obecnie jest mojej produkcji. Do produkcji użyłem starego wysłużonego siodełka i startych BORDOWYCH spodni sztruksowych:)Materiałem ze spodni obszylem stare rozwalajace sie siodelko. Tyle..przyznam ze wyglada "naprawde oblesnie":) .
Wspornik siodełka:

 

 

 

 

 

 

Do góry


Hamulce(przód + tył):Jeżeli ktoś nigdy nie miał w swoim rowerze hamulców tarczowych, ale hydraulicznych to nie wie co to prawdziwe hamulce! Całe życie, moje ręce obsługiwały hamulce typu V-brake oraz mechaniczne tarczówki. Porównywanie tych 2 ostatnich "typów" hamulcami z tymi pierwszymi nie ma żadnego uzasadnienie. Technologia jaka dzieli je między sobą to lata świetlne! Jedynym minusem takiego rozwiązania jest niestety cena:(. Jednak od kupna tego roweru, wiem, że każdy następny będzie miał hamulce HYDRAULICZNE - TARCZOWE!

 

Do góry


Hamulce : V-brake XT(tył) oraz TEKTRO 'QUARTZ'(przód). Przyznam ze marzą mi sie mechaniczne hamulce tarczowe w moim wyprawowym rowerze. Dlaczego? -mają zdecydowanie wiekszą siłe hamowania i wolniej się zużywają. Najważniejszą zaletą jest jednak fakt, że jezeli koło jest scentrowane to okładziny nie trą o felge...Niestety dopóty nie będzie niezbędnych środków na ten cel oraz mocowań pod tarcze przy ramie, moge tylko pomarzyć...ale to kwestia czasu:) W rowerze wyprawowym "hydraulika" jest o tyle zła, że nie będe jej w stanie naprawić.

 

 

Do góry


Przerzutka przednia: Shimano XT...górny ciąg i DOWN SWING. Wiele czytałem i słyszałem, że właśnie taki rodzaj przerzutki jest najmniej awaryjny - nie łapie luzów, a przynajmniej nie tak szybko jak TOP SWING.

 

Do góry


Przerzutka przednia:

GOLD XT. Przerzutka, którą widać na fotografii to model z 1996 roku. Ma już za sobą pełn!:) Teraz można wyczytać, że właśnie w tym okresie SHIMANO produkowało swoje najlepsze i niezniszalne części. Chyba coś w tym jest. Przerzutka nie do "zajechania"

Do góry


Przerzutka tylna: Shimano XT....Jest to nowy model - 2005. Przejechałem z nią dopiero około 300 km i nie jestem w stanie dużo o niej powiedzieć. Poza tym, że zawsze starałem się mieć z tyłu "XT-eka". Przerzutki niezawodne, dobre i tańsze od XTR-a :)

Do góry


Przerzutka tylna:

Model 1999 - nie do zajechania. W serwisie, powiedziano, że najwyższa pora wymienić "kółeczka". "Katowałem" ją przez 10 tysięcy kilometrów. Wysłużyła się, ale jeszcze posłuży przynajmniej drugie tyle.

Do góry


Kaseta, wolnobieg: Kaseta "9-wiątka". Jej zaletą jest niska waga (aluminiowy Pająk) oraz aluminiowe koronki

 

 


Do góry


Kaseta, wolnobieg: W rowerze wyprawowym posiadam kasetę z ośmioma zębatkami. Uważam, że przy ich mniejszej ilości napęd się wolniej zużywa co jest związane z mniejszym kątem pod jakim łańcuch musi pracować(rozciągać się). Dodatkowo "8-semki" są tańsze od "9-iątek":)

Do góry


Mechanizm korbowy: Dla mnie osobiście, najważniejsze w korbie są aluminiowe zębatki. Kto zna sie choć trochę na twardości materiałow i ich zużyciu podczas eksploatacji(tarciu), ten wie, iż właśnie aluminium w porównaniu ze stalą (chrom.-molibden.) ściera, niszczy sie wolniej.

pedały:

Do góry


Mechanizm korbowy: Korba 4-ro ramienna , z której oryginalnie zostały tylko ramiona i najmniejsza zębatka. Po zeszłorocznej wyprawie na BAŁANY 2005 oraz zeszłej zimy napęd został w całości zatarty. Obecnie dwie największe zębatki to aluminiowe koronki LX ( 32 i 44 zęby)

Do góry


Łańcuch:

 

 

 


Do góry


Łańcuch:

 

 

 

Do góry


Piasty

 

 

 

 

 

 

 

 

Do góry


Piasty

 

 

 

 

 

 

 

Do góry


Koło, Obręcze, szprychy:

 

 

Do góry


Obręcze, szprychy:

 

 

Do góry


Opony, dętki:

 

 

Do góry

Opony, dętki:

 

 

Do góry

© banner 2006 by Marcin BUCHOO Buchwejc