Historia

LUDOBOJSTWO

Przez ostatnie dziesieciolecia, wszyscy Kurdowie, plci meskiej za rzadow SADDAMA HUSAJNA przebywali w gorach jako partyzanci lub wyemigrowali(glownie INTELIGENCJA).W tekscie tym pomijam na razie tych drugich. Zostanie we wsi grozilo pewna smiercia lub wzieciem do wiezienia. Dyktator jednak wiedzial, ze partyzanci musza gdzies spac i skads brac jedzenie, a tego ostatniego nie ma wystarczajaco duzo w gorach, zatem schodzili do wiosek, gdzie byli przez tamtejsza ludnosc goszczeni jak krolowie. W rodzinie..bycie partyzantem bylo wielkim honorem, poniewaz to sluzba za kraj, walka za innych. Stad taka goscinnosc dla partyzantow. Co robil Saddam?W nocy, gdy wszyscy mocno spali..bral tyle wojska, by bez problemu otoczyc cala wies przez zolnierzy. Wyobrazcie sobie jaka to musiala byc liczba, zeby zolnierz stal obok zolnierza na wyciagniecie reki!Kazdy uzbrojony w karabin. Po co?Cel byl jeden - nie bedzie wioski - nie bedzie jedzenia... Gdy armia stala juz na okolo - otwierali "ogien"(czyt. strzelali). Domy po czyms takim wygladaly jak sito. Kto przezyl taki ostrzal wybiegal w panice z domu by zostac zlapanym. Tylko, ze potem sam sobie kopal grob i dostawal doslownie "kulke w leb" lub byla przeprowadzana egzekucja rozstrzeliwania pod sciana-nastepnie zbiorowa MOGILA! Nie chodzi tylko o mezczyzn, partyzantow - mordowani byli wszyscy - kobiety i dzieci! Gdy wszyscy juz byli wymordowani, ciezki sprzet cala wies rownal z powierzchnia ziemia, tak, zeby nikt sie nie zorientowal, ze wczesniej stalo tu mnostwo domow. MALO TEGO!!!! Po wszystkim byly sadzone 2-3 letnie(!!)sadzonki drzew! Uslyszalem tylko o 2 sposobach w jaki byli mordowani ludzie. Drugim byla bron chemiczna. Wysylanie wojska w gory, bylo rzecza bezsensowna, bo szukanie partyzantow to szukanie igly w stogu siana. Partyzani byli zamaskowani w kryjowkach i znalezienie ich graniczylo z cudem. TO wlasnie przewaga partyzantki nad wojskiem. Husajn w takim przypadku u podnoza gor wypuszczal gaz chemiczny, ktory unosil sie do gory i zabijal wszystko - ptaki, zwierzeta, ludzi - wszystko co jest organizmem zywym. Ludzie i zwierzeta wdychali ten gaz, nie zdajac sobie sprawy co to jest, bowiem zapach byl tak przyjemny jak zapach pieczonej szarlotki. Ponoc zapachem gazu byl wlasnie zapach pieczonego ciasta z jablek. Po nawachaniu sie zaczynala bolec glowa i brzuch..nastepnie cale cialo puchlo, ludzie umierali w wielkich meczarniach. Jak wygladala dokladnie smierc - Doktor Salam opisal mi w najmniejszych szczegolach - ja niestety nie jestem w stanie teraz tego opisac. W kazdym badz razie gdyby nie pora nocna, rozmawialibysmy jeszcze dluzej. Ja sluchalem z niedowierzaniem tego wszystkiego... Przyznam, ze rozmowa na zywo a przekaz telewizyjny to dwie rozne rzeczy. Od znajomej Basi dowiedzialem sie, ze bedzie pisac DOKTORAT, w ktorym postara sie udowodnic, ze zbrodnie SADDAMOWSKIE byly LUDOBOJSTWEM! P.S. Kolejna rozmowa byla juz na ciut mniej powazny temat. Doktor smial sie i pukal w glowe, mowiac,ze jestem "glupi" :) W takim sensie, ze przyjechalem do Kurdystanu pokonujac blisko 5000 km w wiekszosci na rowerze i nie dalem zadnej informacji do rzadu Kurdyjskiego, ktory ponoc za to dalby mi 10.000 dolarow! Z checia zostalby moim "SPONSOREM". Ile w tym prawdy?? Nie wiem! Wiem tylko, ze faktycznie rzad Kurdyjski ma potezne miliardy dolarow w budzecie z wplywow z ropy i robi wszystko by sciagac inteligencje oraz turystow do swojego kraju. Szczegolnie tych, ktorzy mogliby rozpowiadac, mowic o ich kraju. P.S. Przy okazji Doktor byl kolejna osoba, ktora nie pozwolila mi zaplacic za nas za jedzenie w restauracji;) Dziekuje i do zobaczenia DOktorze - w Kurdystanie, badz Ukrainie!:)

dodane 05 Sep 2006 0 komentarz

---

---

Dodaj komentarz - COS CI LEŻY NA SERCU?:) OPISZ TO! - DZIĘKI! :)

imię/ksywka:
emotikony:

---

---

16 Maj2006 - 26 Maj 2006, (20)
8 Maj 2006 - 15 Maj 2006, (5)
30 Kwiecień 2006 - 7 Maj2006, (1)
22 Kwiecień 2006 - 29 Kwiecień 2006, (6)

PATRONAT HONOROWY:

Patroni medialni: ZAGŁOSUJ NA MNIE! TELEWIZJA: RADIO: Gazeta : PORTALE - ROWER:  PORTALE : BIAŁOSTOCKI P.M.:

Sponsorzy: