Iran....miasto Maku...20 km od granicy turecko-iranskiej
hej!. siedze wlasnie w kafejce internetowej w miescie o nazwie Maku.... Jestem brudny, smierdzacy i niedomyty...od 6 dni sie nie kapalem:(...poniewaz ostatnie 800 km to prawdziwa pustynia....jedyne naturalne kolory tutaj to brazowy, zolty i szary... Mam nadzieje, ze dzisiaj juz mi sie uda zeskrobac ten piekielny brud, ale przede wszystkim zapach(podejrzewam, ze smierdze gorzej niz moi dobrzy przyjaciele - rosyjscy alpinisci na Elbrusie:)-pewnie w moim przypadku bylo tak samo - ale nie czulem:).. biore sie do pisania newsow za ostatnie paru dni,...
P.S. Od szefa dostalem Kubek herbaty i bialy, kozi ser:)